piątek, marca 07, 2014

EKOLOGICZNY ELIKSIR

Odkąd bardziej świadomie dbam o swoją cerę, baczniej przyglądam się różnym specyfikom. Wiem, że eksperymentowanie z różnymi produktami wzmaga kapryśność mojej skóry. Mniej więcej rok temu diametralnie zmieniłam swoją pielęgnację twarzy. Od tamtego czasu, wyznaję zasadę - 'less is more' i naprawdę widzę efekty. Starannie dobieram to, co na nią nakładam i raczej odmawiam nowym, niesprawdzonym cudom. O serach, eliksirach i innych olejkach słyszałam sporo. 


Chciałam wypróbować, ale przekonanie, że lepiej nie ryzykować, było silniejsze. Dopiero dzisiaj kupiłam Energizing Face Oil (Vitamin C + Argan Oil) ze Starej Mydlarni. Zachęcił mnie krótki skład i pozytywne opinie. Muszę przyznać, że choć jestem coraz bardziej zadowolona ze stanu swojej skóry, to nadal nie odpowiada mi to, że jest słabo nawodniona. 5 punktów w skali 10 mnie nie satysfakcjonuje, dlatego podjęłam odpowiednie kroki i, mam nadzieję, niebawem zauważę pierwsze rezultaty.


Wg Producenta, energetyzujący olejek do twarzy to doskonałe połączenie aktywnych antyutleniaczy: witaminy C i E oraz oleju arganowego. Podobno skutecznie chroni skórę przed wolnymi rodnikami; rozjaśnia i wzmacnia naskórek; zmniejsza przebarwienia i pobudza komórki do produkcji kolagenu. Mnie najbardziej zależy na wzmocnieniu i rozjaśnieniu skóry oraz spłyceniu zmarszczek wokół oczu. Nie będę ukrywać również, że trochę się obawiam tego kosmetyku. Pomimo tak pozytywnych zdań na jego temat, martwię się, że olejki w ogóle nie będą mi służyły. Okaże się. A może Wy mieliście do czynienia z tym maleństwem?

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy

Popularne posty:

Copyright © 2011- Agata bloguje