Mniej więcej na przełomie listopada i grudnia zmieniam swoje przyzwyczajenia zapachowe. Pod moim prysznicem goszczą ciepłe, otulające nuty, które w połączeniu z wygodnym łóżkiem stanowią coś na wzór azylu, mojej indywidualnej strefy relaksu. W tym roku do produktów o zapachach standardowych, typowo zimowych, dołączył nowy -
mój absolutny hit - połączenie wanilii i imbiru. Jestem nim oczarowana. Wygląda, jak budyń. Pachnie, jak budyń. Ma także budyniową konsystencję i kolor.
Zapach budyniu kojarzy mi się z czymś niesamowicie słodkim, bardzo aromatycznym. Właśnie dlatego otwierając tę butelkę czuję domowy deser. Wanilia pieści nasze zmysły i dba, byśmy mogły się zrelaksować, natomiast imbir rozgrzewa i otula.
Ten budyń w tyłek nam nie pójdzie, obiecuję!:) Za to: dobrze umyje, nawilży skórę i pozostawi ją cudownie pachnącą. Jest wydajny, niedrogi, ogólnodostępny.
Cena w przybliżeniu: 7zł/250ml i 11zł/500ml
Musi niezwykle ładnie pachnieć :)
OdpowiedzUsuńTo prawda! Sprawdź. :D
UsuńRadox to ten od mydeł bez dotykania?;)
OdpowiedzUsuńŻe co?:P
Usuńzachęciłaś mnie, a dziś widziałam te żele w zwykłym skalpie z spożywką za 6zł z kawałkiem
OdpowiedzUsuńajć mogłam kupić
Tak, bo te żele są ogólnodostępne. :) Następnym razem się nie zastanawiaj.
UsuńUwielbiam od zawsze takie zapachy, czasem je zamieniam egzotycznymi owocowymi, ale wracam do moich wanilii, czekolady, kokosu:) Radox, o dziwo nie zachwycił mnie swoimi zapachami. Wąchałam wszystkie, jakie dostępne były w drogerii, z myślą, że któryś kupię, a żaden niestety nie zrobił na mnie wrażenia:( Muszę jeszcze raz sprawdzić ten waniliowy:))
OdpowiedzUsuńJa egzotycznych zapachów używam latem. Są dla mnie orzeźwiające i stawiają raz dwa na nogi. Natomiast zimą szukam czegoś otulającego, aromatycznego co będzie świetnie pasowało do książki, koca i ciepłych skarpetek. ;)
Usuńa mi właśnie się ten żel skończył i chyba kupię go jeszcze raz, bo wspanile pachniał:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOo, a myślałam o nim ostatnio :D A tak poza tym, fajna zmiana na blogu:) No i interesuje mnie czcionka napisu ze zdjęcia i program, w którym je obrobiłaś:>>> :D
OdpowiedzUsuńPhotoshop Cs5, Kochana, ale tę czcionkę posiada też najnowszy Paint. KabanaBook. :)
Usuńbudyniowy żel:D
OdpowiedzUsuńbardzo ładny nagłówek :))chociaż wolałam ten z Twoim zdjęciem;) masz taką miłą buźkę :D
Zdjęcie niedługo wstawię!:* Tylko nie wiem czy będzie w nagłówku, czy w pasku bocznym. :)
Usuńja miałam inną wersję zapachową i nie przypadła mi do gustu.
OdpowiedzUsuńGusta są różne. :)
Usuńmmm nabrałam ochoty na budyń :P a w jakich sklepach go szukać?
OdpowiedzUsuńNapisałam, że jest to produkt ogólnodostępny. :) Szukaj go gdzie się da. Wiem, że jest w sklepach Kaufland, drogeriach Natura i SuperPharm też. :) Jak znam życie to Carrefour też go ma w sprzedaży. :)
UsuńMnie akurat ta wersja zapachowa nie porwała.
OdpowiedzUsuńW takim razie, może jakaś inna?:)
UsuńO tak! To coś dla mnie :) na pewno go kupię i pewnie będę do niego wzdychać :) Jak robi się zimno, szaro i fu, to moje nozdrza pragną słodyczy i to takiej mocnej i wyraźnej :)
OdpowiedzUsuńDaj znać, gdy już kupisz. Jestem ciekawa Twojej opinii. :D
UsuńOstatnio zwróciłam na niego uwagę w drogerii- właśnie ze względu na ciekawe połączenie zapachowe:) Ale mam kilka żeli do zużycia, a obiecałam sobie że póki nie zdenkuję choć połowy nie kupię nic nowego:)
OdpowiedzUsuńJa żeli też mam full, ale jakoś nie umiem być obojętna wobec niektórych. Zdarza się, że otwieram kilka butelek i wtedy stoją sobie wszystkie razem w łazience i czekają na swoją kolej. :)
UsuńWyobrażam sobie ten zapach :)
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię na mojego bloga jeśli masz ochotę :)