Tydzień temu miałam okazję wziąć udział w kampanii: "Wakacje na okrągło", o czym prawdopodobnie wie już każdy z Was. Wydarzenie odbyło się na Mazurach, w przepięknym hotelu Azzun. Wbrew temu, o czym donosiły niektóre blogi i ich niezbyt wychowane autorki - ani ja, ani moje koleżanki, z którymi tam byłam, nie informowałyśmy o tym, co, gdzie i jak "sobie wkładamy". :) Wzięłyśmy udział w debacie, której celem było przekonanie odbiorców, że antykoncepcja nie powinna być tematem tabu, poprzez m.in. przedstawienie statystyk dotyczących: świadomości o antykoncepcji, niepożądanych efektów wynikających z braku wiedzy o dostępnych środkach, i innych.
Debata odbyła się w świetnej atmosferze, co zawdzięczam doktorowi Grzegorzowi Południewskiemu i, rzecz jasna, dziewczynom, które potrafiły przedstawić swoje doświadczenia, swój punkt widzenia przed kamerą, nie ukrywając się, jak to bywa w internecie, pod znanym nickiem: "anonimowy". Dzięki interesującemu wykładowi, wzbogaciłam swoją wiedzę i wyjechałam z Mazur bardziej świadoma potencjalnych decyzji. Biorąc pod uwagę, że jestem dorosłą i inteligentną kobietą, nie czułam zażenowania nawet przez chwilę. Możliwość uczestniczenia i reprezentowania tej kampanii były dla mnie satysfakcją. Organizatorzy podziękowali nam za przyjazd miłymi upominkami w postaci spersonalizowanych szlafroków. Dzień przed debatą mogłyśmy zrelaksować się w termach, a tuż po niej "posmakowałyśmy" czym jest zumba. Było wesoło, smacznie i... gorąco, pomimo szalejącego za oknem orkanu - Ksawerego. :)
Musicie mi wierzyć - dał mi popalić. Chciałam opowiedzieć o tym w swoim pierwszym filmiku, ale zrezygnowałam z nagrania go. Napiszę tylko tyle: podróż z moich rodzinnych Chojnic do Kromerowa (ok. 275km) trwała około 11 godzin, z czego 4.5 spędziłam w taksówce, 1.5 w pociągu, a resztę na kociewskim dworcu. Z powrotem było podobnie, ale krócej i milej. Dzięki uprzejmości całej rodziny Ogrodowczyków, ogrzałam się pyszną herbatą i wiśniówką, nie rozchorowałam od mokrych stóp i dotarłam do Gdańska. Dzięki ich gościnności i pomocy, znacznie się uspokoiłam i... na nowo uwierzyłam w ludzi. Pomimo tak wielu, nie do końca pozytywnych przygód, spędziłam wspaniały czas w bardzo miłym gronie. Były ze mną: Laura, Marzena, Karolina, Maria, Paulina, Martyna, Magda, Ania, Ewa, Basia.
Jestem ciekawa Waszej opinii na temat tej kampanii. Czy podzielacie moje zdanie, że o antykoncepcji powinno się rozmawiać? Jako pedagog i osoba pracująca z dziećmi, uważam, że to niezwykle istotne. Żyjemy w XXI wieku. Ten temat już dawno nie powinien bawić ani zawstydzać.
0 komentarze:
Prześlij komentarz