środa, stycznia 09, 2013

I'm only human, and that’s my saving grace.

Czasem są takie dni, w których wszystko zdaje się być przeciwko nam. Wówczas wszystko staje się niemożliwe do zrobienia i załatwienia. Znacie to uczucie? Byłam pewna, że napiszę Wam dziś post o zakupach jakie niedawno poczyniłam, ale nie ogarnę tego. Głowa mi paruje, kicham, prycham i wszystko razem. Dlatego wrzucam na luz, i piszę do Was trochę inaczej niż chciałam. Jedną ręką co prawda, bo w drugiej trzymam nos i chusteczkę. Nie chcę myśleć co by było, gdybym ją stamtąd zabrała. :D


Siedzę w domu, cieszę się ostatnim dniem wolnego i tylko zerkam jak bombardują mnie mailami i wiadomościami o tym kiedy, jak i gdzie kolejne zaliczenie, egzamin, kolokwium. Dam sobie rękę uciąć, że od tego ta cała gorączka, katar i ból głowy. :) Apropo's kataru - skubany tak się zasiedział, że przestałam czuć cokolwiek. Jestem w fazie testowania czekoladowego peelingu z Ziai, ale co ja z tego mam, skoro umyka mi ten piękny zapach? Przy okazji wolnego często zbiera mi się na wspominki, plany i zabawy z ukochanym psem. W przerwie ogarniam mini obowiązki. Czas rozebrać moje świąteczne badyle, a wszystko w samotności z porcelanowym brelokiem, który subtelnie zgłasza, że jest cały mój. Zdecydowanie wolałabym zamienić go na wersję maksi, która siedzi teraz w Gdańsku. Okej, już nie marudzę.
Mówiłam Wam ostatnio, że zostałam zagumowana? Wszystko dzięki firmie Wrigley, która dba o mój zdrowy uśmiech po każdym posiłku. ;)  Dzięki nim odtykam korki w uszach, które powstają notorycznie, gdy próbuję wydmuchać nos. Uwielbiam taką współpracę! Nieważne, że wyglądam jak ta krowa w kropki bordo, co żuła trawę... kręcąc mordą.

Bądźcie dla mnie łaskawi dziś, co?
W ramach zadośćuczynienia proponuję byście wyżalili się w komentarzach, ponarzekali również albo podzielili ze mną jakąś szczęśliwą nowiną, jeśli macie na to ochotę! A co tam. :) 





18 komentarzy:

  1. Nie jest aż tak źle :) Wracaj do zdrowia :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Znam to aż za dobrze, ale to z powodu mojej choroby :(. A Tobie życzę szybkiego powrotu do zdrowia :*. Kuruj się!
    Ps.
    Mam taki sam kalendarz :)

    OdpowiedzUsuń
  3. O rany, współczuję :] Mnie jeszcze nie dopadło, ale wszyscy wkoło już prychają . Życzę szybkiego powrotu do zdrowia :* Miłego żucia ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszyscy prychają i zarażają. Musisz mieć niesamowicie silny układ odpornościowy albo pijesz Actimelki :D Przyznaj się!:)

      Usuń
  4. Witaj.
    Zamiast biadolić i narzekać życzę Duuuuuuużo zdrówka i usmiechu.
    Wracaj szybko do zdrowia.
    Pozdrawiam Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  5. O! Widzę mój kalendarz:) Zaliczenia... Nic nie mów... Właśnie próbuję się uczyć, ale co rusz mnie coś rozprasza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwielbiam ten kalendarz! A rozprasza Cię pewnie wszystko. ;) Ja zawsze, gdy muszę się uczyć robię masę innych, (nie)potrzebnych rzeczy. :D

      Usuń
  6. Współczuję, szybkiego powrotu do zdrowia :))

    Co do marudzenia, to jestem w tym chyba najlepsza. Sesja idzie, a ja zamiast się uczyć na jutrzejsze zaliczenie, to jak zwykle czytam blogi ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nawet nie myślę o zaliczeniach i sesji, chociaż powinnam :D

      Usuń
  7. No co by się stało? Śpikol by Ci skapnął na kolana :p ;) Oddawaj psa i gadaj gdzie lecisz i kiedy i na ile?! Fajna współpraca, tylko pamiętaj, że nadmierne żucie gumy powoduje wycieranie się zębów:) I kuruj się szybko:* <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, coś w tym jest. :P Kochanie, ale ja się nigdzie nie wybieram! Niestety. Po prostu wspominam...

      Usuń
  8. Wracaj szybciutko do zdrowia;)

    OdpowiedzUsuń
  9. zdrówka :*
    ps. samotność czasem nie jest taka zła ;)
    pzdr
    Jus

    OdpowiedzUsuń
  10. Tez jestem fanką Ziaji ...

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy

Popularne posty:

Copyright © 2011- Agata bloguje