czwartek, lipca 10, 2014

URZĄDZANIE WYNAJMOWANEGO LOKUM

Żaden ze mnie dekorator, architekt wnętrz, niestety. Lubię jednak aranżować nowe i stare miejsca. Lubię robić wszystko, by wyglądały lepiej, bardziej komfortowo. Gusta są różne, mój jest dość wysublimowany i niełatwo mi dogodzić. Między innymi dlatego postanowiłam, że nawet wynajmowane mieszkanie chcę odrobinę odmienić. Nie mogę ingerować w kolor ścian, ani meble, bo to nie moja własność, ale są takie elementy, dodatki, które mogą nadać (nie)moim czterem ścianom nowego wyrazu. 

źródło zdjęć: ikea.com/pl

Wbrew pozorom, potrafią one naprawdę wiele zdziałać nawet w małym mieszkaniu. To, w którym przyszło mi teraz mieszkać nie wygląda źle. Jest przemyślanie umeblowane, a miejsce wygospodarowane w rozsądny sposób. Są jednak mankamenty, które ja widzę, a które nie przeszkadzają mojemu partnerowi. Biorąc pod uwagę, że zamierzamy spędzić tu przynajmniej rok - oboje uznaliśmy, że dobrze byłoby nanieść kilka małych, lecz znaczących dla mnie zmian w urządzeniu tych kilkudziesięciu metrów kwadratowych. Mowa oczywiście o zmianach widocznych, ale niedrogich w realizacji. Co mam na myśli? Pusty stół, puste ściany, zbyt dużo wolnej przestrzeni. To trzeba czymś zająć. Kuchnia, choć tradycyjna, mogłaby wyglądać przytulniej. Do tego wszystkiego potrzebne mogą być kwiaty, podkładki, doniczki i inne tego typu rzeczy.


Z wyżej przedstawionych gadżetów, koc, stolik i lampa są najdroższe (149,99, 129,99zł i 49,99zł). Pozostałe elementy to wydatek kilku złotych. Poduszka 4zł, podkłada na stół 3,99zł, osłonka na doniczkę 6zł, kwiat 9,50zł, typografia naścienna od 2zł wzwyż. Na dobrą sprawę, jeżeli dobrze poszukamy, znajdziemy odpowiedniki drogiego stolika i koca. W Pepco widziałam podobny (bez pomponów niestety) koc, za 39.99. Różnica w cenie jest ogromna, a w materiale żadna. Jeżeli macie w rodzinie lub wśród znajomych stolarza, możecie również poprosić o sklepanie niskiego stolika. Z wiarygodnych źródeł wiem, że takie małe cudo nie wymaga dużego nakładu pracy. Ja sama nie zaczęłam jeszcze nanoszenia zmian w swoich czterech kątach, ale mam nadzieję, że niebawem znajdę na to czas. Stolik do kawy właśnie powstaje (jesteś super, tato!). :)

ILE  ZAINWESTOWAĆ I GDZIE ROBIĆ ZAKUPY?

To ile zainwestujemy w wynajmowane mieszkanie jest kwestią indywidualną. Ja podchodzę do niej bardzo ostrożnie. Uważam, że wkładanie pieniędzy w nieswoje mieszkanie mija się z celem, jeżeli zależy komuś na oszczędnym gospodarowaniu majątkiem domowym i kupnie swojego lokum za jakiś czas. Elementy, które przedstawiłam na kolażu, znajdziecie w Ikei, Home&You, Pepco, czasem też w Biedronce. :) To właśnie w tych sklepach, moim zdaniem, najłatwiej zrobić naprawdę tanie zakupy. Typografię możecie wykonać samodzielnie albo dorwać ją za grosze w sklepie z tysiącem innych pierdół (czyt. wszystko po 5zł, etc.). Warto również śledzić blogi. Jakiś czas temu, piekielnie zdolna Magda (www.mypinkplum.pl) stworzyła kuchenny przelicznik do powieszenia na ścianę, lodówkę, czy co tam chcecie. Ja właśnie ściągam wersję z turkusem i Wam też polecam. :)

Jestem ciekawa, co Wy sądzicie na temat urządzania mieszkań wynajmowanych. Podzielacie moje zdanie? 

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy

Popularne posty:

Copyright © 2011- Agata bloguje