Całkiem niedawno, w Biedronce, można było kupić specjalne, oczyszczające plastry na nos, marki Botanical Choice. Pewnie nie zwróciłabym na nie uwagi, gdyby nie to, że blogosfera oszalała na ich punkcie. Pojawiło się wówczas mnóstwo pozytywnych wpisów, które zachęciły mnie do kupna i wypróbowania tego produktu. Stwierdziłam, że jeśli coś ma pomóc mojemu nosowi, to super, czemu nie? Zawsze byłam przeczulona na punkcie zaskórników i próbowałam je eliminować różnymi sposobami.
W biedronkowych koszach można było znaleźć dwie wersje plastrów - klasyczną i udziwnioną (z ekstraktem z drzewa herbacianego). Nie potrafiłam zdecydować, którą z nich wybrać, więc kupiłam obie. Jak się później okazało, to nie miało zbyt wielkiego znaczenia. Skład obu plastrów był niemalże identyczny. Rozmiar, pomimo że jedno pudełko informuje o rzekomo większych plastrach, okazał się jednakowy. Zapach, a właściwie smrodek, również ten sam - trudny do zniesienia. Co z działaniem?
Przyznam szczerze, że nie do końca rozumiem falę zachwytów nad tym produktem. Po pierwszym użyciu, nie widziałam żadnych efektów. Pasek pozostał czysty i "nie wyciągnął" kompletnie żadnych zaskórników. Po drugim użyciu było dokładnie to samo, z tą różnicą, że od razu po "zabiegu" wyglądałam jak Rudolf czerwononosy. Zawiedziona i odrobinę poirytowana, postanowiłam, że wypróbuję paski na nosie mojego M. (mam to szczęście, że mój mężczyzna jest naprawdę kochany i rozumie, że niekiedy musi poświęcić się dla wyższych celów:P). Efekt był lepszy i poniekąd zaskakujący, ale nadal niezbyt spektakularny. Na nosie pozostało mnóstwo niechcianych kumpli, a pasek poradził sobie tylko z częścią z nich. Biorąc pod uwagę, że mimo wszystko nie jest to zbyt przyjemny widok, nie zamierzam publikować zdjęć tutaj. Zainteresowanych zapraszam do linku - klik (specjalnie podciągnęłam kontrast, aby wszystko było bardzo widoczne).
I jak? Trudno zaprzeczyć - efekt "po" zabiegu na nosie M., jest wyraźny. Może moja skóra nie toleruje takich wynalazków? Trochę żałuję. :) Dajcie znać czy mieliście styczność z tymi plastrami i, czy Wasz nos je polubił. ;)
0 komentarze:
Prześlij komentarz