Jeszcze do niedawna wydawało mi się, że mam dość kosmetyków, że nie potrzebuje nowych. I, pomimo że chyba od zawsze jestem kosmetycznym maniakiem, to był okres, w którym rozsądek zwyciężał i prawie zawsze kupowałam tylko te produkty, które były mi niezbędne. Kilkanaście dni temu coś się we mnie obudziło i od tego czasu, mam niepohamowaną chęć nabywania nowych produktów. Co gorsza, większość z nich przekracza moje możliwości finansowe. A właściwie, nie - nie tyle przekracza, co kłóci się z moim racjonalnym podejściem do sprawy.
W produktach do ust zwyciężają ciężkie, intensywne, głębokie kolory. Odkąd w mojej kolekcji pojawiła się pomadka w kredce Bourjois w kolorze 06 Plum Russian, przepadłam kompletnie. Zakochałam się w ciemnych odcieniach pomadek, mocno zaakcentowanych ustach. I choć sama mam jeszcze opory przed używaniem tego typu produktów do ust na co dzień, to czuję, że chcę je mieć. Tak po prostu.
Kosmetyków do oczu nie mam zbyt wielu. Dotychczas pozostawałam wierna pojedynczym cieniom i ulubionym kredkom do definiowania brwi, ale ostatnio na blogach tyle postów o nowej paletce Urban Decay Naked 3, że przepadłam. Przy okazji, do swojej kosmetycznej listy "chciejstw" dopisałam Aqua Brow MUFE i paletkę cieni Bobbi Brown. Jeżeli pozostałe kosmetyki BB są tak dobre jak te, które mam, to czuję, że to będzie długa znajomość.
Wśród zapachów, tradycyjnie już, widnieje Miss Dior Cherie (Eau De Parfum). Nie dorobiłam się go jeszcze i nie wiem co zrobić. Niby byłabym w stanie go kupić, ale z obawy o to, że coś stanie się tej butelce po drodze ze sklepu do domu, pewnie dostałabym zawału. Poza tym, jest duże prawdopodobieństwo, że płacąc za niego, przy kasie pękłaby mi wątroba. Co jak co, ale nie wydałam jeszcze prawie 700zł na perfumy. Escadę Cherry In The Air poznałam dzięki Kamili. Przytargała go ze sobą na weekend piękna Dove i już wtedy wiedziałam, że to w 100% mój zapach. Jest na liście do kupienia i, mam nadzieję, niedługo będę mogła go z niej wykreślić. Chanel Chance to taki mój mały kaprys. Ot co!
Chętnie poznam także Wasze zachcianki kosmetyczne. Jest coś, co szczególnie chcielibyście posiadać w swej kolekcji?:)
0 komentarze:
Prześlij komentarz