czwartek, listopada 28, 2013

YOUTH RADIANCE, CZYLI O DWÓCH ZIELONYCH SŁOICZKACH

O tym, że powinnam działać przeciwzmarszczkowo dowiedziałam się stosunkowo niedawno. Zawsze uważałam, że przyjdzie na to czas i lepiej nie igrać z losem. Pierwsze zmarszczki zauważyłam dwa lata temu w okolicach czoła. Nie są one głębokie i tak naprawdę nie widać ich bardzo, ale ja zwracam na nie uwagę zawsze, niezależnie od tego, czy robię makijaż, czy go zmywam. Jakiś czas temu przybyły mi także zmarszczki wokół oczu - te, niestety, są widoczne dużo bardziej. Za wszystko winię swój uśmiech, który angażuje do swojej pracy moje oczy. Moje oczy "śmieją się" zawsze, a później widać efekty...


Między innymi dlatego, że nie chcę wyglądać jak rodzynka, zaczęłam stosować kremy o delikatnym działaniu przeciwzmarszczkowym. Nie mam jeszcze 25 lat, ale doniesiono mi, że podobno najlepiej wybierać takie kremy przeciwzmarszczkowe, które nie są idealnie dopasowane do naszych wiosen. Nie mam zielonego pojęcia ile w tym prawdy, ale posłuchałam i wybrałam mazidła 25+. Możecie na mnie nakrzyczeć, jeżeli zrobiłam źle, ale moja skóra naprawdę jest podatna na powstawanie tego typu defektów... Poza tym, czy istnieją w ogóle kremy anty-ageing 20+?


Kremy przeciwzmarszczkowe Garnier mam już długo, ale stosuję niesystematycznie, jak każde. Wstyd się przyznać, wiem, ale nie chcę Wam ściemniać, że jest inaczej. Mimo to, lubię je za konsystencję, zapach i właściwości wygładzające. Może nie zauważyłam spektakularnych efektów, ale za każdym razem, gdy ich używam, czuję, że moja skóra jest bardziej plastyczna i delikatna. Trudno oczekiwać, że krem zadziała po dwóch, trzech miesiącach używania, ale jeśli sobie nie wkręcam - to te naprawdę mają coś w sobie. Youth Radiance 25+ to kremy, które mają przeciwdziałać pierwszym oznakom starzenia się skóry i wydaje mi się, że w tej roli sprawdzają się znakomicie. Przeciwdziałają, co nie znaczy - eliminują, ale raczej: chronią, wzmacniają i wspomagają regenerację naskórka. Podsumowując: jestem na tak! Czy kupię ponownie? Na pewno, bo to pierwsze tego typu kosmetyki, które przy okazji działania przeciwzmarszczkowego, nie zapchały porów mojej skóry i nie wysuszyły jej.  A Wy działacie przeciwzmarszczkowo?:) Możecie polecić jakieś naturalne sposoby pielęgnacyjne?:)

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy

Popularne posty:

Copyright © 2011- Agata bloguje