W moim domu panuje ogromny bałagan. Jego sprawcą jest remont, który trwa już od jakiegoś czasu. Z racji tego, że jednak daleko mi do tynkarza, malarza lub innego akrobaty, postanowiłam dołożyć swej pracy w kwestiach typowo "kosmetycznych". Szukam więc dodatków, akcesoriów i innych tego typu rzeczy, które pozwolą nadać nowemu miejscu niepowtarzalny wygląd. Padło na biel - w wielu oczach - niepraktyczną, w moich - wyjątkową.
Najchętniej ozdobiłabym nią wszystkie pomieszczenia, meble i rzeczy które mnie otaczają. A wszystko dlatego, że nie znam bardziej gustownego, eleganckiego koloru, który tworzyłby tak czystą, spokojną i idealną kompozycję z dodatkami nieidealnymi, do których również mam słabość. Dzięki temu, że sieć pęka w szwach od inspirujących miejsc, na zdjęciach możecie podziwiać te absolutnie (nie)idealne wnętrza z udziałem (nie)idealnych dodatków (a ja mogę dopisywać do listy to, co koniecznie musi znaleźć się w moim odnowionym pokoju). Niestety, nie są mojego autorstwa. Te i inne inspiracje znajdziecie na wyjątkowym blogu Dreamy Whites.
Coś pięknego, prawda? Niby nic, a jednak. Następnym razem, gdy będę wyrzucać jakieś "starocie", porządnie się zastanowię czy nie będą mi kiedyś potrzebne. W końcu, jak widać - nie wszystko co stare i zniszczone, musi być brzydkie i bezużyteczne. ;) Co myślicie o tego typu, niekonwencjonalnych połączeniach i wnętrzach?
0 komentarze:
Prześlij komentarz