środa, stycznia 02, 2013

Ujarzmic since pod oczami - Bourjois Anticernes Correcteur.

Uwielbiam mieć urlop, ale nienawidzę tego, co ze mną robi. Za każdym razem, gdy tylko poczuję, że nie muszę wcześnie wstać następnego dnia, zachowuję się niczym robot. Śpię krótko, siedzę przed komputerem do rana, jem niezdrowo i niszczę swój organizm. Przy okazji, wyglądem również nie grzeszę. Opuchnięte i sine miejsca pod oczami to standard, właśnie dlatego nie wyobrażam sobie życia bez korektora. W tej kwestii moim ulubieńcem jest Bourjois Healthy Mix. Wydaje mi się, że powiedziano/napisano już o nim wszystko, ale jak wiecie - zawsze muszę dodać swoje trzy grosze.


W moim odczuciu jest to kosmetyk idealny dla każdego, kto w delikatny i subtelny sposób chce ukryć braki snu pod oczami. Używałam naprawdę wielu produktów tego typu, ale jeszcze żaden (pomijając Mac Pro Longwear Concealer) nie ukrywał tak dobrze tego, czego widzieć nie chcę. 
Bourjois świetnie radzi sobie z maskowaniem niedoskonałości w postaci: cieni pod oczami, przebarwień, a także wyprysków. Nie wysusza skóry, nie roluje się i nie waży, a przy tym bardzo ładnie pachnie. Pozostaje na skórze bardzo długo, dzięki czemu możemy kontrolować nasz wygląd i cieszyć się lepszym odbiciem w lustrze. Jego wydajność jest onieśmielająca - wystarczy niewielka ilość kosmetyku, by zatuszować cienie pod oczami mamy, cioci, siostry i naszymi, rzecz jasna. Konsystencja jest gęsta, lecz delikatna - łagodnie stapia się z cerą. Zdarza się, że po kilku godzinach od aplikacji korektor ląduje w zakamarkach i zmarszczkach, aczkolwiek jest to uzależnione wyłącznie ilością kosmetyku, jaką nałożymy.

Cena regularna: ok 40zł/11ml

Wybaczcie, że nie pokażę Wam efektów, ale wydaje mi się, że jak spojrzycie za okno, wszystko będzie jasne. Mam nadzieję, że jutro pogoda będzie lepsza, i wszystko nadrobię!

32 komentarze:

  1. wierzymy na slowo efektom ;)
    troche drogi w cenie regularnej ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę drogi, to prawda. Ja kupiłam go ostatnio przy okazji promocji rossmannowskiej, i płaciłam chyba 23.90. ;)

      Usuń
  2. będe musiała zwrócić na niego uwagę w sklepie, bo u mnie podbite oczy to standard :D wyglądam ładnie głownie po dłuuugich wakacjach, masie snu i odrobinie słońca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja po długich wakacjach wyglądam chyba najgorzej :D

      Usuń
  3. nie miałam nic z kolorówki Bourjois. ten korektor całkiem kusi, ale nie wiem czy nie wolę MACa (nigdy nie miałam). obecnie używam tanioszka z Essence i u mnie się sprawdza :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. MAC jest świetny, to prawda, ale jest dużo droższy od Bourjois. Poza tym, ciężko go dostać. :)

      Usuń
    2. dużo? kosztuje 70zł... tzn. ogólnie to nie jest tanio, ale słyszałam że to właśnie ten produkt z MACa na który warto wydać.

      a co do dostania - mieszkam we Wrocławiu, mam niedaleko do Magnolii w której jest MAC :)

      Usuń
    3. No tak, dla mnie 70zł na produkt o niewielkiej pojemności to bardzo dużo. Fakt, warto wydać na niego te pieniądze, bo jest rewelacyjny - przyznaję, lecz nie każdego stać. :) Dobrze o tym pamiętać.

      Ja na co dzień jestem w Bydgoszczy, kilka razy w miesiącu także w Trójmieście, ale ani tu, ani tu nie ma MACa na razie. :)

      Usuń
    4. MAC jest tylko w trzech miastach w Polsce (chyba...) Wrocław, Wawa i Kraków?

      Usuń
    5. Tak, tak, ale ma być od tego roku dostępny w Gdynii. :)

      Usuń
  4. mam i bardzo go lubię!:))

    OdpowiedzUsuń
  5. Wiele osób go sobie chwali, będę o nim pamiętać jeżeli też będę musiała borykać się z tym problemem. Tani nie jest, ale warto stawiać na pewniaka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To racja, warto stawiać pieniądze na sprawdzone produkty. :)

      Usuń
  6. o radzi sobie z cieniami to coś dla mnie

    OdpowiedzUsuń
  7. na razie mam nowiutki Mac Pro Longwear, ale może kiedyś się na niego skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Może kiedyś go wypróbuję, na razie jestem fanką korektora z Bell:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ooo, nie zwróciłam uwagi na ten korektor, ale jeśli jest tak dobry jak podkład to biorę go w ciemno!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem czy jest tak dobry jak podkład, bo tego nie używałam. :)

      Usuń
  10. Nie jestem pewna, czy moje cienie pod oczami jest w stanie cokolwiek ujarzmić :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że jeśli nie ten korektor to MAC Pro Longwear na pewno.

      Usuń
  11. Ja też mam koszmarny problem z cieniami, w dodatku u mnie pojawiają się jeszcze takie paski w okolicach zewnętrznych kącików... Przyzwyczaiłam się do tego, a gdy chcę wyglądać olśniewająco to stosuję roll on z Garniera. Póki co mi wystarcza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Paski?:> Że zmarszczki?:>

      Zerknę na ten roll on!:)

      Usuń
  12. Nie miałam jeszcze tego korektora, ale szukam czegoś dobrego do cieni pod oczami, bo niestety i ja je posiadam :(

    OdpowiedzUsuń
  13. oj ja też się zaniedbuję jak mam wolne :PPP a potem się dziwię, że skoro miałam tyle wolnego to dlaczego wyglądam tak strasznie :D

    OdpowiedzUsuń
  14. jestem zadowolona z korektora Eveline, ale tego kiedyś też spróbuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. testowałam próbkę i zrobił na mnie świetne wrażenie. :))

    lena

    OdpowiedzUsuń
  16. uwaga dla dziewczyn o baaaardzo delikatnej skórze pod oczami, sklonnej do wysuszania, niestety healthy mix wysuszył mnie straszliwie i podkreslł wszystkie zmarszczki , o istnieniu ktorych nie mialam pojęcia! Chociaz przyznaje moje dość niebieskie cienie nawet przykrył. Kolor 51 jest żółtawo-brzoskwiniowy. Dla osób o niezbyt wymagającej skórze pod oczami moze być strzalem w 10. Ja niestety sie przeliczyłam.. eh... pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy

Popularne posty:

Copyright © 2011- Agata bloguje