Są osoby, które nie wyjdą z domu w czapce. Do niedawna należałam do ich grona, bo byłam święcie przekonana, że na moją wielką głowę nie pasuje dosłownie nic. Traumatyczne wspomnienia z dzieciństwa, gdy ubierałam czarny, flauszowy beret z antenką wywołały ogromne spustoszenie w mojej psychice i tak o to postanowiłam przetrwać każdą zimę bez czapki. Moje myślenie zmieniło się 3 lata temu, gdy właśnie przez takie nierozsądne zachowanie rozchorowałam się niemiłosiernie. Kupiłam czapkę, swoją drogą jedyną, która mi pasowała, i chodziłam w niej tak długo, aż nie wrzuciłam jej do worka z napisem: "na kulig". :)
Dziś szukam nowej i właśnie dlatego przychodzę do Was. Spójrzcie co na tę zimę proponuje nam H&M, Reserved i Stradivarius:O dziwo, czapki te nie są drogie, a wybór jak sądzę jest duży i każdy powinien znaleźć coś dla siebie. Prawdopodobnie dziś będzie można spotkać mnie w Bałtyckiej, bo przecież gdzieś te czapki przymierzyć trzeba. Zwłaszcza, że na dworze coraz zimniej!
Nosicie czapki? Lubicie je?
kilka mogłabym mieć, np.uszatkę z HMu albo czarną ze Stradivariusa... chociaż nie przepadam za czapkami, bo spłaszczają włosy a ja mam krótkie więc muszę nastraszać;)
OdpowiedzUsuńSpłaszczają włosy, to fakt. :) Ale ja tam wolę mieć płaskie włosy przez kilka godzin niż kaszel i katar przez dwa tygodnie. :)
Usuńja w tym roku kupiłam czapkę (swoją drogą bardzo prostą i klasyczną, ale chyba mi pasuje:P) i szalik z F&F:) Oba po 14zł :))
OdpowiedzUsuńO popatrz! Może też poszukam tam czegoś dla siebie. :)
UsuńNawet nie chcę myśleć jak będzie mi zimno jeśli zimą wyjdę gdzieś bez czapki :)Uwielbiam te klasyczne, dopasowane do głowy, są cieplutkie i nie zamienię ich na inne. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJa w takich dopasowanych wyglądam komicznie. :D
UsuńNiby jest w czym wybierać, ale ja narzekam na to, że jak już coś sobie upatrzę to czapka jest mało ciepła, "dziurawa", tzn. z takiego luźniejszego splotu lub jednowarstwowa... A ja zmarźlak jestem :P
OdpowiedzUsuńTo prawda, dużo jest takich lekkich czapek. ;)
Usuńokropne;/ nie mój gust i jakie drogie ajć
OdpowiedzUsuńja swoją wypatrzyłam
Drogie?! Jeszcze nie znalazłam czapki poniżej 20zł. :)
UsuńHm.. Chyba zajrzę do Stradivariusa :)
OdpowiedzUsuńI masz świetny nowy nagłówek!
Dziękuję!:) Jeszcze muszę nad nim popracować.
Usuńśliczne są czapki w H&M! Ja sobie kupiłam rok temu podobną do tej za 39,90zł, tej beżowej! :P I jest ona świetna polecam:P Ja teraz znów szukam rękawiczek i myśle o takich z jednym palcem:P
OdpowiedzUsuńTe z jednym palcem kojarzą mi się z dzieciństwem, ale są niezwykle ciepłe. :)
UsuńNo właśnie mnie też kojarzą się z dzieciństwem!:) Ale dlatego, że są ciepłe chciałabym się w nie zaopatrzeć:)
UsuńPolecę również zaglądanie na mojego i mojej przyjaciółki bloga: http://swiatprzyjaciolek.blogspot.com/
Chętnie przeczytamy komentarze pod naszymi postami:)
wszystkie mi sie podobaja :) ja czapek nie nosze własnie a w sumie chciałabym jakąś miec :) mam tylko taką wielka futrzastą :) szkoda, że nie wiedziałam, że bedziesz w GB :(((( byłam akurat w pracy :(
OdpowiedzUsuń:* Następnym razem!
UsuńNiektóre są świetne po prostu, lubię czapki ♥
OdpowiedzUsuńJa już teraz też. :)
UsuńZaczynam swoją działalność wśród blogerek więc polecam http://lepoudrier.blogspot.com/ :)
OdpowiedzUsuńPiękne czapki;) nie mogłam się napatrzeć;)
OdpowiedzUsuńNo nie? Ja mam tak samo. :)
UsuńJa tam lubię, wystarczy spojrzeć na te cudeńka :)
OdpowiedzUsuńpozdr.
shoppanna
Właśnie w sobotę mierzyłam czapkę w Stradi, której tutaj nie ma,też bardzo fajna była i w świetnym żółtawo-musztardowym kolorze:P I teraz żałuję, że nie kupiłam...
OdpowiedzUsuńTo trzeba wrócić i kupić. :D
Usuńmam wielka slabosc do czapek z pomponami i toczkow z futerkiem ala Anna Karenina:)
OdpowiedzUsuńMoja czapka też już trochę ma :) I w tym roku też muszę sobie jakąś kupić :) Najbardziej podobają mi się te z pomponami :)
OdpowiedzUsuńMoja jest mała. Mam kremową i fioletową, a na mrozy uszatkę :)
OdpowiedzUsuńTe z pomponami świetne ;)
OdpowiedzUsuńKochana, widzę, że zmiany u Ciebie bardzo pozytywne:* Miło, że zauważyłaś, że coś zmieniło się u mnie, chociaż nie tak spektakularnie jak u Ciebie:)
Paczuszka jeszcze nie doszła;)