Moja wrażliwa skóra została przesuszona do granic możliwości, a na czole powstały okropne zaskórniki. Wszystko wygląda tragicznie - do dziś mam problem żeby to ujarzmić. W zasadzie, już się przyzwyczaiłam, ale ile można wyglądać jak zbuntowana nastolatka?
Producent twierdzi, że podkład jest rewelacyjny - oczywiste. Mineralna formuła ma idealnie dopasować się do wszystkich odcieni cery, perfekcyjnie ją pokryć i nadać nieskazitelny, naturalny wygląd. Przy okazji, ma ją także wygładzić i rozpromienić, a po 8 tygodniach stosowania powinnyśmy skakać z radości widząc efekty w postaci bardziej wygładzonej, promiennej i lepiej nawodnionej skóry. Co za bzdura.
Jaka jest moja opinia? Podkład nie stapia się z cerą, pozostaje na skórkach, włoskach i innych przykrych drobiazgach. Wysusza nie tylko skórę twarzy, ale także skórę dłoni, jeśli nie używacie pędzli lub gąbek, by go nałożyć. Jego zapach jest bardzo chemiczny, sztuczny i duszący. W każdej chwili możecie go także bardziej rozetrzeć, ponieważ nawet na twarzy podkład ten jest wilgotny i nie zasycha. Po zetknięciu z telefonem, bluzką, szalem - czymkolwiek - znika. Aplikacja staje się katorgą, a używanie utrapieniem, bo podkład absolutnie nie nadaje się do skóry wrażliwej. Śmiem twierdzić, że powinien być dla niej zabroniony.
Daje bardzo lekkie krycie. Trzyma się maksymalnie do dwóch godzin - wierzcie, zawyżyłam nieco ten czas.
30zł za 30ml takiego produktu to kwota, której nie wydam drugi raz.
Postanowiłam zainwestować w droższy podkład. :) Czaję się na Lancome.
A Wy macie swoje ulubione? Może polecicie mi coś, co nie wysuszy mojej twarzy?
Ja również szukam jakiegoś podkładu, który nie wysuszy mojej skóry.
OdpowiedzUsuńMam teraz Colorstay, ale on jednak podkreśla bardzo suche skórki :/
Bądź na bieżąco z komentarzami!:) Dziewczyny zaraz nam coś polecą. :D
UsuńOjj faktycznie efekt nieciekawy :( Ja chwalę Revlona i Pierre Rene Skin Balance.
OdpowiedzUsuńMarkę Revlon uwielbiam, sama nie wiem dlaczego nie miałam jeszcze żadnego podkładu tej firmy.
UsuńMnie w drogerii też nie powalił ten podkład.
OdpowiedzUsuńSuper, że nie jestem sama!:)
UsuńNie miałam podkładó z tej firmy. Aktualnie używam matującego z Pharmaceris. Jestem z niego bardzo zadowolona:)
OdpowiedzUsuńPharmaceris, hmm... nie używałam, i niewiele słyszałam. Poczytam. :)
UsuńJa polecam podkład z firmy Yves Rocher kosztuje 42 zł ale jest naprawdę bardzo dobry i z całą pewnością jest wart polecenia :)
OdpowiedzUsuń42zł to w sumie niewiele więcej od 30, które dałam za to badziewie. :D
UsuńMiałam jeden podkład z tej firmy i w sumie mam bardzo podobne odczucia! Rzadki, widoczny, podkreślający praktycznie wszystko, mazał się i tak dalej. A jeżeli miałabym Ci polecić jakiś podkład z wyższej półki to zdecydowanie Clarins Skin Illusion - cudo!!
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tym Clarinsem. Poczytam o nim!:)
UsuńU mnie ostatnio sprawdza się tani Under 20, co jest dla mnie zaskoczeniem
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam krem tonujący z Under 20, o którym pisałam niedawno. Jest rewelacyjny, dlatego całkiem możliwe, że podkład również. :)
UsuńUzywam Maxfactora lasting performance, dla mnie sie sprawdza, stapia sie ze skora i nie zostaje na ubraniu)
OdpowiedzUsuńLubię podkłady MaxFactor, ale chciałam znaleźć coś innego.. sama nie wiem po co. :)
UsuńA to wysuszająca paskuda!
OdpowiedzUsuńEch, niestety!
UsuńJestem strasznym sucharkiem, do tego wrażliwcem i u mnie dobrze sprawdza sie Revlon Photoready :)
OdpowiedzUsuńNigdy go nie miałam, chociaż wiele osób poleca. Chyba muszę się mu bliżej przypatrzeć. :)
Usuńcoraz ładniej tu u Ciebie:) wesołych Świąt Kochana!!!:*
OdpowiedzUsuńDziękuję i dziękuję!:) Wesołych!:*
UsuńJa mam teraz podkład Skin Balance Pierre Rene i jestem bardzo zadowolona.
OdpowiedzUsuńNaprawdę dobrze kryje a przy tym nie wysusza buzi :)
Ja w sumie nie potrzebuję dużego krycia. Bardziej chodzi mi o ujednolicenie twarzy. Ważne by nie wysuszał. :)
Usuńja używam na zmianę minerałów Annabelle, BB Maybelline oraz Estee Lauder DW i na razie jestem bardzo zadowolona z tych kombinacji :)
OdpowiedzUsuńEstee Lauder DD też mnie kusi. Ostatnio co chwilę o nim czytać lub słyszę w filmikach na YT. Chyba mnie prześladuje. :D
Usuńdobrze, że ostrzegasz:)
OdpowiedzUsuńJak zawsze, na straży!:D
Usuńbladziutko wypadł :)
OdpowiedzUsuńTo prawda. :(
UsuńKiedyś używałam jego pierwszej wersji, jeszcze w starym opakowaniu i bardzo lubiłam, ale ja mam cerę mieszaną..;) Też mam wieczny problem z podkładami, ale bardzo przypadł mi do gustu loreal matte morphose, naprawdę jest świetny choć mało wydajny..
OdpowiedzUsuńale Ty może znalazłabyś coś dobrego w MACu.. Cliniqe też ma świetne podkłady,nie wiem jak Lancome, ale będąc w Wawie czy Krk warto zajrzeć do sklepu MACa gdzie panie bardzo fajnie dobierają na miejscu odcienie itd.. ok 110zł, ale chyba dobra inwestycja, ja planuję taki zakup przed sylwestrem przy okazji pobytu w krk;) ostatnio zaopatrzyłam się u nich w świetny korektor i w końcu moje cienie pod oczami znikają pod makijażem na więcej niż 2h;)
Nie mam dostępu do produktów MAC, a nie chcę kupować produktów takich jak podkład, pudr w sklepach internetowych. Z tego, co wiem niedługo w Gdynii powstanie nowa galeria i tam mają otworzyć ten sklep. Nareszcie!:) Trójmiasto zyska, i ja też. :)
UsuńA jeśli chodzi o korektory: mam teraz korektor pod oczy Bourjois Healthy Mix i jestem nim zachwycona. :)
kiedyś miałam ochotę go wypróbować! będę pamiętać że fajny!:) teraz mam też korektor maybelline właśnie z serii tego podkładu, ale on jest akurat dobry i też stosuję go już dłuugo;)
UsuńMAC ma tyle odcieni że w internecie nawet nie ma szans utrafić, póki nie wypróbuje się min dwóch i nie przejdzie się po sklepie żeby w różnym świetle przekonać się że nie jest ani za ciemno ani za jasno. Mi się udało przy okazji wyjazdu do Wawy, teraz Kraków, dlatego też od razu pewnym przystankiem będzie GKrakowska:) oby otworzyli ich więcej tak jak obiecują:)!
Ja używałam kilka razy MAC Pro Longwear Concealer i musiałam się nieźle namachać, by podnieść buzię z podłogi - efekt był nieziemski. Z pewnością zaopatrzę się w produkty MAC, gdy tylko będę mieć taką możliwość. ;)
UsuńHej ja mam obecnie 3 podklady - Lancome Photogenic, Clinique AntiBlemish Solution i Revlon Colorstay.
OdpowiedzUsuńRevlon to klasyka, jest bardzo mocno kryjacy. Lancome jest mniej kryjacy, ale dobrze radzi sobie z moimi przebarwieniami, naczynkami i tradzikiem, a do tego jest lzejszy niz Revlon. Clinique z kolei jest najmniej kryjacy, lekki, dzialania antytradzikowego nie zauwazylam. Odsylam klasycznie do KWC :)
mimbi
Do podkładów Clinique jestem dość sceptycznie nastawiona po ostatnim niewypale Even Better. Zastanawiam się nad Lancome Maquimat Ultra-Naturel. :) Revlon też mi chodzi po głowie, ale jeszcze pomyślę. :)
UsuńTeż się z nim nie polubiłam, stracone pieniądze:(
OdpowiedzUsuńOby mniej takich niewypałów. :)
UsuńZostałaś przeze mnie otagowana, zapraszam do udziału w zabawie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję!:)
Usuńkurcze a chciałam go kupić dobrze że się wstrzymałam
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
a w wolnej chwili zapraszam do siebie :)
Bardzo dobrze!:) Nie masz czego żałować.
UsuńPozdrawiam również. :)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJa od jakiegoś czasu używam podkładu Revlon ColorStay i jestem z niego bardzo zadowolona :) raz za namową koleżanki kupiłam sobie właśnie podkład Maybelline i nie zachwyca mnie on.
OdpowiedzUsuń